Znany ukraiński podróżnik i reżyser Anton Ptushkin prezentuje swój nowy film dokumentalny "Antarktyda", którego premiera odbędzie się jutro w kinach w całym kraju.

To film o niesamowitym świecie lodowego kontynentu, ukraińskiej stacji „Akademik Wiernadski” i ukraińskim lodołamaczu, który pomaga odkryć najbardziej odległe zakątki planety.

Ptushkinowi udało się pokazać Antarktydę od środka – oczami naukowców, żeglarzy, a nawet tych, którzy stale towarzyszą życiu na stacji. Głównymi „rolami” są charyzmatyczne pingwiny Ostap i Taras, które stały się już ulubieńcami ekipy i prawdziwymi gwiazdami planu zdjęciowego.

Film zachwyca unikatowymi ujęciami: od surowych, lodowych krajobrazów po ciepłe momenty z życia codziennego ukraińskich polarników. Atmosferę dopełnia charakterystyczny styl Ptuszkina – szczere emocje, głębokie historie i wizualna perfekcja.

Dlaczego „Antarktyda” jest ważna?

• To pierwszy pełnometrażowy ukraiński film dokumentalny o życiu i pracy naukowców na stacji polarnej.
• Film ukazuje rolę Ukrainy w międzynarodowych badaniach nad klimatem i przyrodą.
• Ukazuje światu piękno i siłę ukraińskiej społeczności naukowej, nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach.

A co z Netflixem?

W mediach społecznościowych pojawiły się już apele o zawarcie porozumienia z międzynarodowymi platformami streamingowymi, w tym Netflixem, w celu dystrybucji filmu. zobaczył cały światW końcu dla milionów Ukraińców za granicą oraz dla zagranicznej publiczności „Antarktyda” może być niepowtarzalną okazją, by dowiedzieć się więcej o Ukrainie poprzez pryzmat jej nauki, kultury i kina.

Anton Ptushkin wielokrotnie udowodnił, że potrafi mówić językiem globalnych opowieści. „Antarktyda” ma wszelkie szanse stać się równie wielkim odkryciem dla publiczności międzynarodowej, jak i ukraińskiej.

Obejrzyj zwiastun